To mój pierwszy post w Nowym Roku! Nie będę się tłumaczyć z tego zaniedbania, bo tylko winny się tłumaczy:). Muszę jednak napisać, że codzienne obowiązki pochłaniają mnie bez reszty i sprawiają, że czas mija nieubłaganie.
Dzisiejszy przepis na serowe oponki pochodzi z rodzinnego zeszytu.
Składniki:
1/2 kg białego sera
1/2 kg mąki
3 jaja
10 dag margaryny
3 łyżki cukru pudru
cukier wanilinowy
1 łyżeczka sody
tłuszcz do smażenia / smalec
Sposób wykonania:
Mąkę przesiewamy do dużej miski, wrzucamy posiekaną margarynę oraz zmielony przez maszynkę ser. Łączymy z resztą składników i zagniatamy elastyczne ciasto. Rozwałkowujemy na grubość ok. 0,5 centymetra i wykrawamy oponki. Ja wycinałam oponki literatką i kieliszkiem do wódki, a następnie rozwałkowywałam mniejsze kółeczka na następne oponki i tak do ostatniego kawałka ciasta:), ale można poprzestać na usmażeniu małych kółeczek. Wycięte oponki wrzucamy na rozgrzany tłuszcz i smażymy z obu stron, aż nabiorą ładnego złotego koloru.
Po przestudzeniu posypujemy cukrem pudrem.
Życzę Smacznego!
mm.. serowe oponki- swego czasu wypiekałam je w wielkich ilościach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wiesz Olciaky z podanych składników też wychodzi słuszna górka oponek:). Dziękuję Ci za komentarz i gorąco pozdrawiam
UsuńTeraz jest ok:)
OdpowiedzUsuńChciałam dopisać, że nie znałam takich serowych oponek, oponki kojarzyły mi się raczej z ciastem takim, jak na zwykłe pączki.
Te Twoje z serem pyszne muszą być!
Wzięłam sobie kilka;)
Cieszę się sowo_nie_sowo:). Częstuj się oponkami, bo szybko znikają:) Pozdrawiam
Usuńtakie oponki uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam Aniu, pozdrawiam
Usuń